A nam to wszystko WiFi
Wpisem tym skomentuję jak się ma sytuacja z dostępem do internetu w mniejszych miasteczkach.
Wybór jest niewielki, właściwie, to go nie ma. Jesteśmy w zasadzie skazani na Telekomune. Są tylko „podopcje” – Neostrada i DSL. To pierwsze, to za bardzo się dla zapalonego internauty nie nadaje – wykorzystanie narzuconego limitu transferu, to kwestia czasu. Jeśli dorzucić do tego kiepską stabilność połączeń, niedopracowany program dostępowy (choć ci trochę bardziej zorientowani sobie z nim poradzą) przy dosyć wysokiej w tym kontraście (i w polskich warunkach) opłacie dostępowej, to możemy sobie odpuścić.