Wystarczyło wyłączyć „tylko dla znajomych” w GS® i już się zaczęło. Reklamówki „wyrosły” w moim komunikatorze jak grzyby po deszczu. Jakby ktoś nie wiedział, o co chodzi, to zapraszam do lektury Wikipedii, a konkretnie terminu spim.
Dlaczego się czepiam? Ile można? To samo na okrągło? Reklama tego samego bez przerwy?
Akurat napatoczyło się vsonline.pl. Celowo nie linkuję z przyczyn oczywistych.
Co jest w tym najgorsze?
więcej
Dzisiaj sobie „rozmawiałem” z SinX-em i miałem przyjemność przeprowadzić z nim dyskusję na temat problemów, które hamują popularność Pingwinka. Może będą one trochę subiektywne, ale będę tutaj patrzył przez oczy „szklarza”, bo w końcu to oni mają większość i przede wszystkim do nich jest adresowany Linux. Opiszę tutaj problemy, które utrudniają przesiadkę. Kolejność może będzie przypadkowa, ale mam nadzieję, że logiczna.
więcej
Wczoraj zaczął się pierwszy dzień integracyjny. Początkowo miało być tylko przez jeden dzień, ale rownoległe klasy zdażyły już sobie zorganizować wyjazd, więc nasza się niejako dokleiła. Fakt, z lekka zaspałem (czytaj: obudziłem się o czasie, ale wstałem „trochę” później). Zgodnie z Wolą Nieba byłem jednak na styk. Na miejscu (Krasnobród) zastaliśmy nawet niezłe chałupki.
więcej
Śmieszny dzień. Miałem dzisiaj wrażenie, że jestem w Rosji, a nie na Słowacji. Nie wiem jak jest u wschodnich sąsiadów, ale tutaj chyba nie ma dnia „bez kielicha”. Mówią, że w Rosji wszyscy w sztok pijani. Po tym, jak widziałem biesiadowanie Słowaków przy 'Borowiczce’, to boję się pomyśleć co jest w Rosji.
więcej