eRIZ's weblog

PHP, webdesign, Linux, Windows i inne, bo nie samym chlebem człowiek żyje

PHPCon 2010 – subiektywnym okiem

Jak pewnie niektórzy zdążyli się dowiedzieć, miałem okazję gościć na konferencji PHPCon 2010. Minął ponad tydzień od zakończenia, pora podzielić się subiektywnymi wrażeniami.

Oficjalną relację opublikuję na łamach Wortalu PHP.pl niebawem, tymczasem zapraszam do lektury notki.

Tekst będzie raczej należał do tych dłuższych, zostałeś ostrzeżony(a). ;)

więcej

Technologie – przyszłość?

Wyglądając dzisiaj przez okno jadącego samochodu w pochmurny dzień zaczęło mnie zastanawiać parę rzeczy. Jaka pogoda za oknem jest, to chyba każdy widzi, dzisiaj (przynajmniej w moim regionie) można było zaobserwować chmury wszelakiego rodzaju.

Nie wiem, co mnie dzisiaj tknęło, ale przypomniał mi się wówczas wątek o grafice 3D.

więcej

Szczebrzeszak w Warszawie – okiem małomiasteczkowca

Przyznam się bez bicia, że do tej pory nigdy nie byłem w Warszawie. Jedyne z takich większych miast, to takie niezbyt daleko ode mnie leżące, typu Lublin i okoliczne. Tak więc, wyjazd praktycznie pobieżnie zaplanowany wypadł od razu na głęboką (jak dla mnie) wodę – Warszawę.

Kiedy zapadła decyzja o wyjeździe, od razu przystąpiłem do planowania. Ok, tylko gdzie ruszać, jak się dostanę na miejsce? Jak się dostać? Fakt, Wschód, ale chyba da się jakoś do Stolicy dostać w inny sposób niż własnym środkiem lokomocji, nie? :P

A więc, po kolei:

więcej

Akwizycja…

Nieuchronnie zbliża się rok szkolny coraz większymi krokami (zakładając głębszą analizę teorii względności czasu wg Alberta Einsteina), trzeba poczynić pewne przygotowania, pozałatwiać parę spraw, póki jest jeszcze na to czas.

Najbliższym większym miastem leżącym w pobliżu Szczebrzeszyna jest Zamość. Ok, co było do załatwienia, to załatwiłem; nawet udało mi się znaleźć przejściówkę DVI2D-SUB. ;]

więcej

Zakopane :)

Nareszcie w domu. Po wielu godzinach drogi powrotnej wreszcie się wyśpię na własnym „wyrku”.
W końcu nie będzie świeciła mi latarnia zza okna. Fakt, nie tak spokojnie jak w Vavrecce, ale przyzwyczaiłem się już dawno do jazgotu samochodów przejeżdżających szosą oboko domu. W nocy już tak nie kursują jak za dnia :)

więcej

Vavrecka – pogoda

Pochmurno, czasem popada, czasem słońce poświeci. Ale tutejsi mówią, że to normalne w sierpniu, w tym regionie.

W Szczebrzeszynie i okolicach jest jeszcze gorzej – pada praktycznie bez przerwy. Summa summarum, to zaczęło rychło w czas – wszystko (no większość) z pól już pozbierane, a dopiero teraz pada…

Gdy wyszedłem sobie na przystanek, by jak codziennie trochę popisać, to palce mi tak zmarzły jakby to była zima.

więcej

Słowak nie kaktus :D

Śmieszny dzień. Miałem dzisiaj wrażenie, że jestem w Rosji, a nie na Słowacji. Nie wiem jak jest u wschodnich sąsiadów, ale tutaj chyba nie ma dnia „bez kielicha”. Mówią, że w Rosji wszyscy w sztok pijani. Po tym, jak widziałem biesiadowanie Słowaków przy 'Borowiczce’, to boję się pomyśleć co jest w Rosji.

więcej

Szufladka