Cyrografowy Polsat
Z cyklu zwariowany świat polskich absurdów wg eRIZa (hmm, może pora na nową kategorię ;)), dzisiaj nietechnicznie, ale to, w jaki sposób zwykły śmiertelnik jest robiony w jajo.
Nie wiem, czy mam takie (nie)szczęście, że trafiam na kiepskich operatorów, u których zawsze muszę samodzielnie dochodzić swoich praw, czy to wszystko tak schodzi na psy. Najpierw Orange, teraz Polsat….