Meme-tag
Nie wiem, jak się to w oryginale nazywa, ale skoro pierwszy mnie wyznaczający tak nazwał, to się pomówię. Przynajmniej będzie kogo obwinić.
W uogólnieniu, parę rzeczy o mnie, o których nie wszyscy wiedzą.
Nie wiem, jak się to w oryginale nazywa, ale skoro pierwszy mnie wyznaczający tak nazwał, to się pomówię. Przynajmniej będzie kogo obwinić.
W uogólnieniu, parę rzeczy o mnie, o których nie wszyscy wiedzą.
Tym razem opiszę chamstwo, z jakim człowiek się styka ostatnio coraz częściej. Może nie był to zbyt konkretny lead, ale powoli wyjaśnię o co chodzi. Mianowicie, wcześniej pisałem o moich potyczkach w sprawie podłączenia do Internetu. Mogę się powtórzyć, ale nie to jest najważniejsze.
Zaczęło się parę miesięcy temu…
Jakiś czas temu VMWare wypuścił za free Playera. Jest to okrojona wersja VMWare Workstation. Nie jest to do końca prawdą, ponieważ pozostawiono główną funkcję programu – emulowanie komputera. Z założenia, program miał służyć do uruchamiania gotowych obrazów z systemami dostarczanymi przez firmy trzecie. Samo VMWare udostępnia kilkaset prekonfigurowanych i gotowych do ściągnięcia obrazów.
W rzeczywistości, chyba jedyną różnicą pomiędzy wersją Desktop a Player jest brak możliwości tworzenia i zarządzania obrazami w tym drugim.
Ja pokażę, w jaki sposób samemu utworzyć plik VMX i wykonać inne niezbędne rzeczy w celu uruchomienia własnej maszyny na komputerze pracującym pod kontrolą Windows.
Strona basha zmieniła swoje oblicze…
Doszliśmy z Michnem do pewnych wniosków:
<eRiZ> ZBESZCZESCILI BASHA!!!
<eRiZ> zobacz sobie glowna strone!!!
<Michno> o kur…
<Michno> włam?
<eRiZ> nie wiem
<eRiZ> kaczki?
<Michno>
<Michno> tragadia
<eRiZ> gorzej, pokémony obejmuja wladze nad swiatem
<eRiZ> binky i mozg juz nie wystarczyli :'(
<Michno> i tym sposobem amanda99 doszła do władzy nad bashem
Korzystam od dłuższego czasu z klienta webftp net2ftp. Owszem, mógłbym wszystko posyłać FTP-em, ale ze względu na idiotycznego ISP-a, który twierdzi, że Internet = port 80, to jestem zmuszony przepychać wszystkie pliki przez przeglądarkę. Ze względu na to, że stabilność wysyłania w ten sposób jest tragiczna, to muszę rozwiązywać problem w inny sposób. Do tej pory, najlepszym rozwiązaniem jest dodawany do net2ftp aplet JUpload. I wszystko by było OK, gdyby działało pięknie pod Operą. Ale tak nie było. Natomiast, we Flocku wszystko działało… Tak nie mogło być, w mojej ulubionej przeglądarce ma działać wszystko.
Po kilku minutach gapienia się w konsolę Javy, wysnuciu wniosków, opracowałem działające rozwiązanie.
Przeglądając sobie Polskie Forum PHP natrafiłem na posta, którego autor pyta w jaki sposób otwierać na localhoście strony zapisane w różnych katalogach. Pytanie było zadane w trochę innej formie (otwieranie typu: localhost/folder, które wskazuje na folder znajdujący się poza htdocs), ale z tego, co mi wiadomo, to VirtualHostsy działają tylko po osobnych IP
Dzięki temu dysponujemy możliwością postawienia 16581374 (127.0.0.1–127.255.255.255) wirtualnych hostów (mam nadzieję, że się nie pomyliłem w obliczeniach; jeśli tak, to proszę mnie poprawić).
Wyciągnąłem z archiwów jedną z rozmów z Sinx-em.
<eRiZ> uwaga, sprawdzam Twoje pingi
<Sinx> ja Ci dam ping -f :> i sie skonczy dzien dziecka
<Sinx> hehe
<eRiZ> a ja Tobie ping -l 65536
<eRiZ> a nuz sie zachlysniesz
<Sinx> lol
<Sinx> filtruje wieksze wszystko niz 85
<Sinx> [;
<Sinx> rozbijesz sie na firewallu
<eRiZ> osz Ty!
<Sinx> ;D
<Sinx> iptables -A INPUT -j DROP -p icmp –icmp-type echo-request -m length –length 85:
<eRiZ> dobra, to teraz moj ruch
modprobe bill
inetd bill start
bill /sinx/firewall
<eRiZ> LEZYSZ!
<Sinx> iptables -A INPUT -j MIRROR -p tcp –dport 0:1024
<eRiZ> bill –set-change-port=666
<Sinx> o kurde!tam mam ssh
<Sinx> oooops
<eRiZ> :D:D:D
Jak dzieci, tylko trochę inne zabawki :D.
Nawiązując do ostatnich problemów z dziennikiem, chciałbym poinformować, że prawdopodobnie w ten weekend nastąpi migracja na nowy serwer.
Domena pozostaje taka sama (pc-inside.org), więc nie będzie to odczuwalne (oprócz kilkugodzinnej niedostępności, ale mam nadzieję, że nie będzie ona odczuwalna; postaram się wykonać przenosiny w nocy).
edit: jednak kicha; administracja mojego obecnego hostingu milczy; więc – póki co – wszystko musi jeszcze siedzieć na DH dopóty, dopóki nie zostaną przepięte DNS-y…
Ciąg dalszy…
Jednak kicha, okazało się, że administratorzy w weekend NIE PRACUJĄ, a na dodatek – w nocy z soboty na niedzielę serwer kompletnie nie odpowiadał na jakiekolwiek bodźce… Na pingi nie odpowiadał (a serwer ma włączone), jakiekolwiek żądanie do strony – no route to host… Napisałem w piątek maila z prośbą o przestawienie DNS-ów z nadzieją, że następnego dnia, z rana będzie już po wszystkim i nie będę (nie tylko ja) musiał się denerwować. Ale co tam, to nie jest problem mojego (jeszcze!) ISP-a. Próbowałem wykonać parę telefonów do DH, ale komórka wyłączona, a „stacjonarnego” nikt nie odbiera. I to się nazywa profesjonalizm? Uważam, że skoro ktoś oferuje PŁATNE usługi hsotingowe na taką skalę, to powinien zadbać o to, ażeby serwer działał o każdej porze…
Ciąg dalszy…
Miło mi poinformować, że WRESZCIE wszystko już działa.