O tym, jaką konkurencję dla komercyjnych forów stanowi skrypt SimpleMachines Forum wspominał nie będę, bo to temat na osobny artykuł. Dzisiaj opiszę, w jaki sposób można zaimplementować na swoim forum listę wyszukiwarek w polu „użytkownicy online”.
więcej
Pora na kolejny odcinek z cyklu „z pamiętnika informatyka” opisujący starcie z „adminem” pewnej lokalnej sieci.
Gdzieś przed dwoma tygodniami dzwoni dalszy sąsiad. Coś nie tak jest z netem, możesz coś zrobić? Przemysław P. a.k.a. eRIZ wybadał sytuację, polecił, co zrobić, żeby nie pójść bezowocnie (czytaj: wziąć IP).
Dzisiaj dostaję telefon, adresy są, wprowadzone, ale nie działa. Ok, wolne popołudnie, umówiłem się na konkretną godzinę. C***** był u mnie, powpisywał wszystko, ale dalej nie działa.
Wchodzę do pokoju z maszyną, siadam…
więcej
Doszedłem już jakiś czas temu do wniosku, iż inBlueDiary jest trochę nieergonomiczny. Na dodatek, w IE dzieją się różne dziwne schizy, o których powodzie wiedzą tylko lokalni szamani.
Dlatego też postanowiłem coś z tym zrobić; wyrzucić, co zbędne i pozostawić wszystko w minimalizmie, który pozwoli (IMHO ;)) na zwiększenie przyjemności w czytaniu notek.
Jedną z najważniejszych, o ile nie najważniejszą zmianą, będzie podział wpisów w dzienniku – na „@work” i „po godzinach”. Dlaczego nie zrobię dwóch oddzielnych blogów? Przepraszam, a po co? Przecież w końcu blog jest w pewnym sensie odzwierciedleniem osoby (osób) go piszących. A że dziennik prowadzę ja sam… Człowiek jest człowiekiem w i po robocie. Dodatkowo, za decyzją o podzieleniu na dwie główne kategorie, zadecydowały walory praktyczne. Nie ukrywam, rozważałem opcję podziału na dwa niezależne blogi. Ale klamka zapadła i decyzja jest ostateczna.
Co jeszcze? Hmm, komentarze w AJAX, oddzielenie komentarzy od trackbacków, podgląd komentarzy, właściwie, to standard. ;]
Jeśli ktoś by miał jakieś specjalne życzenia co do usprawnień w dzienniku, to nie wahaj się – pisz maila.
Zaprezentuję oczywiście kilka małych zrzutów (no, rozsławię trochę Livio, ale co mi tam. ;P):
więcej
Swego czasu stawiałem serwerek na nawet niezłym sprzęcie, o którym do tej pory tylko czytałem. Ujrzałem wreszcie na własne oczy legendarną już magistralę SCSI w wersji Ultra320. Dla niewtajemniczonych, teoretyczny transfer sięga 320MB (tak, MegaBajtów) na sekundę.
Cóż, instalacja Ubuntu Server przebiegła w sposób praktycznie identyczny jak na „konwencjonalnych” kompach. Tylko było założenie, aby na serwerku dyski były spięte w RAID-1 (mirroring).
Pech chciał, że zaufałem w pełni BIOS-owi kontrolera SCSI, w którym skonfigurowałem macierz. Ale zapomniałem, że współczesne systemy olewają sobie ustawienia BIOS-u i zgodnie z realiami epoki sprawdzają wszystko samodzielnie przez HAL…
więcej
Dosyć często spotykanym problemem jest złe wyświetlanie polskich „krzaczków” po przeniesieniu bazy na inny serwer. W rzeczywistości, nie jest to żaden błąd oprogramowania, tylko niewłaściwie dobranych ustawień.
Zacznijmy od tego, w jakich formatach mogą byc zapisywane polskie znaki – są to ISO 8859-2 i coraz popularniejszy UTF-8.
phpMyAdmin udostępnia dosyć wygodne opcje służące do importu/eksportu danych do/z bazy. Jednak dosyć często zdarza się sytuacja, że ciężko jest przenieść bazę zachowując jednocześnie nie naruszone diakrytyki. Owszem, można jeszcze zamienić na encję, ale problem należy rozwiązać, a nie obejść.
Korzystając ze świeżych doświadczeń, opiszę krok po kroku, w jaki sposób przenieść zawartość bazy i zachować diakrytyki.
więcej