Opis == czat?
Dosyć często zastanawiam się, po co „tfurcy” GG stworzyli opisy stanów. Po tym, co często widzę – zwłaszcza po stronie zwykłych smiertelników i dzieci GG.
Siedząc sobie pewnego razu na necie zauważyłem zmiany opisów dwóch konkretnych osób o częstotliwości od kilku do kilkunastu na minutę…
Po pewnym czasie zaczyna to być wkurzające…
W opisach można spotkać wszystko, ale to dosłownie wszystko… Kto nie przekonał się na własnej „skórze”, niech poczyta. Pal licho, gdy osobnik/osobniczka ustawi sobie jakiś „poemat” raz na jakiś czas; to można przeżyć.
Ale jeśli ktoś za pomocą opisów przeprowadza sobie zwykłą rozmowę? Skrajne przypadki w postaci zablokowanych numerów jeszcze zrozumiem…
Tylko po kiego grzyba treści wiadomości wpisywać w opis stanu?! Lans? Jakiś inny odchył od normy? Może własne niedowartościowanie?
Przecież opisy zostały wymyślone w innych celach – np. poinformowanie o przybliżonej porze powrotu, etc. A tak, to tylko denerwują się osoby posiadające kontakt niedowartościowanej osoby na swojej liście.
A jakie są Wasze obserwacje, Czytelnicy?
Odpowiednia wtyczka do Konnekta likwiduje problem – jeden klik i już więcej nie zobaczę opisu danego kontaktu