Konta użytkowników w Windows XP Home Edition
W Windows XP Pro użytkownik dostaje od razu cały „scyzoryk” do zarządzania komputerem – przystawki do MMC służące do zarządzania systemem są naprawdę niezłymi narzędziami. Ale…? Co mają zrobić użytkownicy edycji domowej tego właściwie już legendarnego systemu?
Prolog
Tak naprawdę, domowemu użyszkodnikowi (:P) edycja Pro praktycznie wcale się nie przydaje; w domu raczej nikt nie będzie stawiał sieci opartej na domenie, czy też korzystał z szyfrowania NTFS (jest po prostu badziewne ;P).
Tak, czy siak – obie wersje obsługują NTFS, a co za tym idzie – uprawnienia do obiektów. O ile w przypadku edycji Professional można bez problemu zarządzać zabezpieczeniami plików (wystarczy wyłączyć proste udostępnianie plików), czy użytkownikami (przystawka Użytkownicy i grupy lokalne), to w Home sprawa nie jest już taka prosta… Swoją drogą, polityka Microsoftu przypomina w tym miejscu tą stosowaną przez producentów sprzętu – sprzęt taki sam, tylko firmwarem się bawić. Co to ma do XP? Wszystkie potrzebne nam funkcje tak naprawdę są dostępne, tylko nie można się do nich dostać. Tak w najprostszym przypadku można to wytłumaczyć. Nie wierzysz? Wystartuj Windows w trybie awaryjnym, zaloguj się na konto administratora i zobacz, co masz w uprawnieniach do pliku. To samo, co w Professional, ale „normalnie”. Z zarządzaniem użytkownikami sprawa jest już trochę bardziej skomplikowana. Ale poradzimy sobie. ;]
Scyzoryk
Każdy wytrawny szklarz wie, że standardowym zestawem aplikacji i narzędzi, które są dołączone do systemu, to można sobie co najwyżej… No fakt, nie zawsze, ale jest to dosyć częsta sytuacja – sprawnie działający system nie obejdzie się bez dodatkowych aplikacji. Znam desperatów, którzy odtwarzają sobie empetrójki przez Windows Media Playera (brrrrr…), ale kto o zdrowych zmysłach wytrzymałby takie tortury dla systemu na dłuższą metę…? Ok, pora przejść do meritum.
W standardzie…
Pierwszym narzędziem, które powinno choć w minimalnym stopniu zrekompensować, to mniej „user-friendly” wersja apletu Konta użytkowników dostępnego standardowo w panelu sterowania. Ale, jak to zwykle bywa, najciekawsze aplikacje są zawsze poukrywane przed wścibskimi. Tak to się ma z omawianym teraz przeze mnie programem – uruchamiamy go poleceniem control userpasswords2 (ale trudna nazwa, haha!). Trochę spartańskie okienko, ale co możemy dzięki niemu zrobić?
- w(y)łączyć automatyczne logowanie przy starcie systemu
Wystarczy odhaczyć checkboksa Aby używać tego komputera…, podać nazwę i hasło dla konta i tyle. Czasem przydatna opcja. ;] PS. Nie oznacza ona, że nie będzie można zalogować się na inne konta – zawsze jest opcja wyloguj. ;]
- dodać/usunąć użytkownika
No, tu chyba nie ma co komentować. ;] Kreator przy dodawaniu, potwierdzanie przy usuwaniu i to właściwie tyle.
- przyporządkować użytkownika do grupy
No, tu już zaczną wychodzić spartańskie możliwości tego badziewia – można przyporządkować tylko do jednej grupy i nie można utworzyć/usunąć grupy.
Ok, koniec z tym „programikiem”; więcej praktycznych walorów nie ma. Przynajmniej dla nas, ale – jak sądzę – dla sporej większości.
Teraz pora na trochę cięższą artylerię…
Zarządzanie użytkownikami – User manager for XP/Vista Home
Tak się niefortunnie złożyło, że konto użytkownika, na którym pracuję, z jakichś niewyjaśnionych i – do tej pory – nieznanych mi powodów, po prostu zniknęło ze wszystkich możliwych list pomimo, iż w katalogu domowym folder sobie grzecznie leżał i mogłem się na nie zwyczajnie logować. Tylko nigdzie nie mogłem nim zarządzać.
Potrzebowałem szybko jakiegoś programiku, który by mi pomógł (niestety, lusrmgr.msc nie ma…). Znalazłem program zwany User Manager for XP/Vista Home. Jest to „kopia” przystawki znanej z edycji Professional Windows. I to dosłownie – możliwości są (niemal) identyczne – można zarządzać uprawnieniami grup/użytkowników, dodawać/przenosić ile tylko dusza zapragnie. Program trochę dziwnie zorganizowany, ale jednak czytelny i po kilku minutach można do wszystkiego dojść. Jedyny mankament – cena… Shareware, ale jeśli masz problemy z kontami i potrzebujesz jakiegoś narzędzia „na szybko” – instaluj bez namysłu.
Programem uzupełniającym możliwości Managera może być AccountView NCS-a. Darmowy, niektórych opcji mu brakuje, ale całkiem przyzwoity.
Uprawnienia do systemu plików
Można włączyć tryb awaryjny i sobie wszystko „wyregulować”, ale powiedzmy sobie szczerze – cały czas będziesz restartować do trybu awaryjnego tylko po to, aby zmienić uprawnienia jednego pliku…? Nie sądzę.
W poszukiwaniu remedium na te problemy, natknąłem się kiedyś na Fajo XP FSE. Fakt, funkcjonalnie identycznie, jak pierwowzór. Ale czasem bywa zawodny; niestety, nie pamiętam już, czemu konretnie z niego zrezygnowałem…
Za to znowu przyda się narzędzie ze stajni NCS. Program ACLView pozwala na praktycznie dowolne manipulowanie uprawnieniami systemu plików, dla dowolnych obiektów. Wszystko cacy i gra gitara. ;]
Epilog
Scyzoryk geeka, obojętnie jakiego „rodzaju”, musi byc cały czas wzbogacany – inaczej zginie/będzie cierpiał. Mam nadzieję, że komuś uratowałem skórę tym artykułem i nie musi cierpieć z powodu cholera, wcięło mi wszystkie pliki! lub innych anomaliów związanych z kontami/uprawnieniami pod Windows.
super artykuł, dzięki