Sobota. Upragniony, po piątku, dzień. Jeden dzień całkowitego spokoju (nie licząc sprzątania i wypadków losowych), oddechu i odpoczynku. Przypomniałem sobie, co tak naprawdę lubię, bo w ciągu tygodnia roboczego nie bardzo jest jak posiedzieć na PC-cie, „porzępolić” (inaczej, pograć na jakimś instrumencie) czy zająć się czymś innym i co najważniejsze – NA SPOKOJNIE.
więcej
Przyjrzałem się ostatnio stopce mojego webloga. „Coś się stao”! (nie, łazienka otwarta :D) A co się „stao”? Ano, AntyPokemonowa strona przestała działać… Autor wywalił cały serwis z Republiki. Chociaż, niekoniecznie autor; może pokemony się po prostu zdenerwowały i ten ich, jak mu tam było, oj, niech będzie – trener wysłał je na włamanie do Republiki albo przekupiły adminów…
Trolle też ruszyły do ataku! Ten piękny antypixel o Google został zamieniony na jakiś bannerek z cba.pl. Pewnie jakiś osobnik, głodny i nienakarmiony, włączył blokadę hotlinkowania, bo mu się widocznie nie spodobało, że zaczęła maleć ilość jego „ziomów”.
Kolejny dzień w szkole. Uff, cisną porządnie, już od pierwszych dni. Porównując tempo w gimnazjum do tego w liceum, to można powiedzieć, że rok szkolny gimnazjum, to dla licealisty… wakacje.
Dzisiaj kolesie z klasy przynieśli… pułapkę na myszy :D. Tak, najzwyklejsza, drewnianą pułapkę. Zaczęli się na niemieckim nią bawić, potem na następnej lekcji (strzelił sobie ktoś po łapach :)). Dawno była taka polewka…
W związku ze znacznym ograniczeniem mojego wolnego czasu (czytaj prawie wcale) będzie mnie teraz ciężko zastać on-line. Najlepiej wtedy kontaktować się via SMS albo (najlepiej) mailem. Adres jest w portfolio, dział kontakt.
Doszkalanie się w IT? Tylko w autobusie, e-booki na telefonie…
Byle do piątku… (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi :D)
Idę na trening…
Ostatnio mocno zastanawiam się nad przesiadką z PHP4 na PHP5. Vexerian wytrzyma; zrobiłem dzisiaj testy i pod obiema wersjami działa. Jest tylko jedno małe „ale”: piątka generuje mi dokumenty nawet 3 razy wolniej w stosunku do PHP 4. Fakt, wersja 5 ma dużo lepszą obiektówkę i kilka(dziesiąt) innych udoskonaleń, ale jestem w stanie z nich zrezygnować dla wydajności. Obecna wersja mojego engine’u sprawuje się pod PHP4 wyśmienicie, ale na polskim forum PHP sugerują, aby jak najszybciej migrować na piątą edycję. Moje API już jest jako tako zorganizowane, ale jeszcze nie jest za późno na przesiadkę. Rewolucji by nie było; kwestia zmiany kilku dosłownie funkcji.
Póki co, kontynuuję prace, pod PHP4.
Heh… Czasem tak bywa, że gdy człowiek musi się czegoś uczyć, to idzie mu to opornie. Gdy już nie musi, to
„potrzeba” douczenia sama się budzi. Tak to bywa i z muzykowaniem. Cztery lata w PSM jednak nie były zmarnowanymi. Fakt, trzeba się było wyrzec pewnych rzeczy, bo zajęcia były popołudniami (o ćwiczeniu nie wspomnę), ale się opłacało. Nuty – to, co dla większości wydaje się czarną magią jest dla „wtajemniczonego” czymś zupełnie najzwyklejszym, jak np. książka czy gazeta. A samo czytanie (tak, nuty się właśnie czyta!) po latach ćwiczeń staje się wręcz przyjemnością taką samą, jak przeczytana książka. No, pomine tu przypadki ekstremalne takie jak zapis Poloneza As-Dur Fryderyka Chopina
więcej
Najmocniej przepraszam za zablokowanie komentowania wpisów. Po przeniesieniu strony na drugi serwer musiałem to przeoczyć
Kontynuuję swoje potyczki z moim ISP-em…
Pora na dzisiejsze wieści…
więcej
Ano dzisiaj mamy już 31 sierpnia… Oficjalnie koniec wakacji, ale na szczęście, dzięki Romanowi G. mamy aż cztery dni gratis
Cóż, szkoła jak szkoła, ale od tego roku zacznie się już kolejny etap – liceum. Przeglądam sobie forum i jak na razie, to towarzystwo jest nawet nawet :). Zresztą, przekonam się co i jak 4. września.
Odnośnie zmian: coś mi nie pasowało w layoucie od dłuższego czasu. Dzisiaj miałem chętkę i postanowiłem wprowadzić lekkie zmiany. Zresztą, chyba widać – „metadane” wpisu powędrowały w mniej rozpraszające miejsce. Dodałem parę linków u góry i zastanawiam się jeszcze nad wyciągnięciem kategorii z tej listy rozwijanej. Chcę to koniecznie upchnąć nad linkami, bo tam jest chyba jeszcze za pusto. Kiedyś pewnie jeszcze złapię natchnienie i jakoś wcisnę.
Wiszę sobie wczoraj na necie, konwersuję via GS. Wszystko się nagle rozłącza. Co jest u licha? Wszystko wiemy: siadły serwery.
Viva la Jabber!
Często się zdarza, że skaner antywirusowy pokazuje komunikat, iż w folderze C:\System Volume Information\… znajduje się wirus i nie można go usunąć. Opiszę, jak umożliwić antywirusowi usunięcie szkodnika z tego foldera.
Najpierw logujemy się na konto użytkownika z przywilejami administracyjnymi (najczęściej – administrator).
Umieszczę dwa opisy, ponieważ rozwiązanie jest inne dla WXP Home, a inne dla WXP Pro.
więcej