Integracja
Wczoraj zaczął się pierwszy dzień integracyjny. Początkowo miało być tylko przez jeden dzień, ale rownoległe klasy zdażyły już sobie zorganizować wyjazd, więc nasza się niejako dokleiła. Fakt, z lekka zaspałem (czytaj: obudziłem się o czasie, ale wstałem „trochę” później). Zgodnie z Wolą Nieba byłem jednak na styk. Na miejscu (Krasnobród) zastaliśmy nawet niezłe chałupki.