eRIZ's weblog: archiwum: sierpień 2006

PHP, webdesign, Linux, Windows i inne, bo nie samym chlebem człowiek żyje

Start webloga

Dzisiaj można powiedzieć wystartował mój weblog. Daty niektórych wpisów są wcześniejsze niż tego, ponieważ teksty sobie pisałem niezależnie od dostrajania WordPressa.

Jakieś dwa tygodnie temu zaprojektowałem sobie obecną skórkę. Parę przeróbek, dostosowanie do WP (zajęło najwięcej czasu), „bajer” od koloryzowania kodu i jest to, co widać.

więcej

Zakopane :)

Nareszcie w domu. Po wielu godzinach drogi powrotnej wreszcie się wyśpię na własnym „wyrku”.
W końcu nie będzie świeciła mi latarnia zza okna. Fakt, nie tak spokojnie jak w Vavrecce, ale przyzwyczaiłem się już dawno do jazgotu samochodów przejeżdżających szosą oboko domu. W nocy już tak nie kursują jak za dnia :)

więcej

A nam to wszystko WiFi

Wpisem tym skomentuję jak się ma sytuacja z dostępem do internetu w mniejszych miasteczkach.

Wybór jest niewielki, właściwie, to go nie ma. Jesteśmy w zasadzie skazani na Telekomune. Są tylko „podopcje” – Neostrada i DSL. To pierwsze, to za bardzo się dla zapalonego internauty nie nadaje – wykorzystanie narzuconego limitu transferu, to kwestia czasu. Jeśli dorzucić do tego kiepską stabilność połączeń, niedopracowany program dostępowy (choć ci trochę bardziej zorientowani sobie z nim poradzą) przy dosyć wysokiej w tym kontraście (i w polskich warunkach) opłacie dostępowej, to możemy sobie odpuścić.

więcej

Vavrecka – pogoda

Pochmurno, czasem popada, czasem słońce poświeci. Ale tutejsi mówią, że to normalne w sierpniu, w tym regionie.

W Szczebrzeszynie i okolicach jest jeszcze gorzej – pada praktycznie bez przerwy. Summa summarum, to zaczęło rychło w czas – wszystko (no większość) z pól już pozbierane, a dopiero teraz pada…

Gdy wyszedłem sobie na przystanek, by jak codziennie trochę popisać, to palce mi tak zmarzły jakby to była zima.

więcej

SimPlus (głównie o roamingu)

Na początku wkurzyli mnie tym, że trzeba było ręcznie włączyć roaming (w Orange – włącz i zapomnij).

Miałem dzisiaj okazję, by złapać polski zasięg plusa. OK, powysyłałem kilka esów. Po jakimś czasie przychodzi wiadomość, że połączenia wychodzące zablokowane. Co jest u diaska?! Okazało się, że aby skorzystać z „normalnych” stawek w macierzystej sieci trzeba wyłączyć roaming…

więcej

Słowacka „łebmasterka”

No i kolejny dzień. Zaczął się dosyć „niekonwencjonalnie”, bo zbudziły mnie promocje zza okna. Są tu bowiem zainstalowane głośniki na słupach. Początkowo myślałem, że to na wypadek wojny, bo w dużej części domów okna są zaopatrzone w rolety antywłamaniowe albo owe okna są małe/na wysokości głowy wzwyż. Z tego, co obserwuje, to wychodzi na to, że jest to dosyć spokojna okolica. Jednak znajoma opowiadała, że po dyskotekach robi się „wesoło” na drogach. A jak jest z resztą, to nie wiem. Pewnie dowiem się pojutrze, bo wtedy jest jakaś dyskoteka.

więcej

Słowak nie kaktus :D

Śmieszny dzień. Miałem dzisiaj wrażenie, że jestem w Rosji, a nie na Słowacji. Nie wiem jak jest u wschodnich sąsiadów, ale tutaj chyba nie ma dnia „bez kielicha”. Mówią, że w Rosji wszyscy w sztok pijani. Po tym, jak widziałem biesiadowanie Słowaków przy 'Borowiczce’, to boję się pomyśleć co jest w Rosji.

więcej

NIE GG!

Kolejny dzień pobytu, kolejny wieczór podchodzący pod noc. W dalszym ciągu jestem pod „wrażeniem” Gadu-Sradu w wersji na komórke. Od wczoraj popieram pod każdym względem akcję kolegi Gadawskiego przeciwko gg. A nuż wykorzysta moją wczorajszą, nazwę to, relację.

więcej

Słowacja, dzień pierwszy

No… przywitam się najpierw :)

Jestem na wakacjach, poza Ojczyzną. pierwszy dzień, a już zaczyna mi się cnić… Esów za bardzo wysyłać się nie da, bo strasznie zdzierają w Orange w roamingu. Zresztą, nie tylko; mam jeszcze przy sobie karte z Plusa, ale zasięg jest dalej, za górką jakiś kilometr od chałupki. Może jutro nadrobię; trochę ciężko (prawie) samemu wytrzymać. jest jeszcze opcja, by powisieć na GG (pardon, GS) via GPRS (tu jest jedyny wyjątek, gdzie wolę go od Jabbera, powód – natywne gg nie wysyła tylu nagłówków w pakietach danych, co Żarówka, a przy GPRS-ie liczy się każdy bajt. Zainteresowanych odsyłam do specyfikacji protokołów).

więcej

Szufladka